O wyprawie
Aigen | Grundlsee | Hallstatt | Wolfgangsee | Salzburg | Traunsee
Rejon Salzburskich jezior przez wielu uznawany jest za najpiękniejszy zakątek Austrii. Błękitne jeziora, w tle wysokie góry, zielone łąki i lasy. Krajobraz jak z bajki. Rejon ten znany jest też jako raj dla rowerzystów. Tutaj co roku rozgrywa się chyba najsłynniejszy europejski maraton rowerowy Salzkammergut, tutaj znajduje się kilkaset kilometrów górskich szlaków idealnych pod rower górski. Każdy miłośnik prawdziwego MTB powinien choć raz zawitać w te rejony!
RÓWNOLEGLE PROWADZONA WYCIECZKA ROWEROWA - JEZIORA SALZBURSKIE
STOPIEŃ TRUDNOŚCI: C
Etapy ok. 60-70 km długości z przewyższeniami ok. 1500 metrów. Kilka krótkich, trudnych technicznie odcinków. Głównie trasy szutrowe.
Wycieczka dedykowana jest wyłącznie dla osób posiadających doświadczenie w jeździe górskiej MTB oraz dobrą sprawność fizyczną.
Program
Dzień 1:
Zbiórka w godzinach wieczornych w Warszawie, Krakowie i Katowicach. Busem jedziemy do Austrii.
Dzień 2: Aigen
Rankiem docieramy do położonego w dolinie rzeki Enns miasteczka Aigen.
Kamping położony nad niewielkim, bardzo spokojnym jeziorem to właśnie typowe miejsce w jakim przyjdzie nam spędzać noclegi.
Oczywiście zaraz po przyjeździe sprawdzimy temperaturę wody i wskoczymy do orzeźwiającej wody. A później wsiadamy na rower, nie ma co tracić czasu!
Na początek 20-kilometrowy płaski odcinek wzdłuż rzeki Enns. Będzie więc okazja do spokojnego pokręcenia, pogawędek w czasie jazdy, nawiązania znajomości i sprawdzenia rowerów. Ale ta sielanka wkrótce się skończy. Czeka nas niezwykle sztywny podjazd serpentynami drogą wykłutą wewnątrz wąwozu, niewielu uda się pokonać ten odcinek bez zsiadania z roweru. Póżniej już nieco łagodniej szutrówka wspina się do malutkiego pasterskiego domku na pięknej alpejskiej łące, przekształconego w schronisko. Aż grzechem byłoby nie zatrzymać się tutaj i nie wypić zimnego piwa – ograniczmy się do radlera, bo w końcu na rowerach jesteśmy!
Dalsz część wycieczki to już sama przyjemność. Szybki szutrowy zjazd z pięknymi panoramami na okoliczne wzgórza do śródgórskiego jeziora Salzastausee. Jest ono tak piękne i czyste, ze aż chciałoby się wskoczyć, ale niestety nie tym razem, czas nas goni. Kolejny odcinek wzdłuż jeziora to piękna droga wykłuta w skalnym zboczu. Co chwila każe nam ona zatrzymać się i zrobić kolejne niesamowite zdjęcia. W końcu zjedziemy spowrotem do doliny rzeki Enns , gdzie czeka na nas zasłużony posiłek na kempingu i impreza integracyjna. Sporo wrażeń jak na pierwszy dzień!
Dzień 3: Aigen - Grundlsee
Rozpoczniemy od sztywnego szutrowego podjazdu nad małe górskie jeziorko Tauplitzsee. Nagrodą będzie kąpiel w jego orzeźwiających wodach. Następnie szybki zjzad asfaltem do doliny i kolejmny podjazd, tym razem wysoko na zeskok mamuciej skoczni narciarskiej w Kulm. Może komuś przyjdzie do głowy zjechać po zeskoku, ale nie polecamy, lepiej wybrać świetną krętą ścieżkąe wzdłuż zeskoku. Kolejny odcinek to przejazd pięknymi łąkami w okolicach Bad Mittendorf i krótki postój na posiłek w tym pięknym uzdrowisku. Trudy kolejnego podjazdu wynagrodzą nam wspaniałe widoki na przepiękny skalisty szczyt Lavinenstein i niesamowity zjazd szutrowymi serpentynami nad jezioro Grundlsee, nad którym znajduje się pięknie położony kemping. Po takim etapie warto sprawdzić czy mamy jeszcze klocki w naszych hamulcach!
Dzień 4: Grundlsee - Hallstatt
Przepiękny i urozmaicony etap.
Na początek techniczne, niekończące się ścieżki wzdłuż jezior Grundlsee i Altauseersee. Póżniej łagodny podjazd na Blaa Alm, to piękna alpejska łaka, gdzie aż prosi się zatrzymać na kolejnego radlera. Kamienisty zjazd wymagał będzie od nas szczególnej uwagi i sprawdzi nasze techniczne przygotowanie. Ale nim się spostrzeżemy rozpoczniemy najtrudniejszy podjazd dzisiejszego dnia na Hoisenradalm. Sprzed schroniska na szczycie rozciąga się wspaniały widok na położone 500 metrów niżej uzdrowisko Bad Ischgl. Teraz czeka nas najpiękniejszy moment tego dnia, o ile nie całej wycieczki. Wspaniały 5-kilometrowy singletrack momentami wykłuty w skale, momentami przechodzący tunelami , lub wąskimi rozpadlinami, poezja dla kochających zjazdy, no cóz dla tych którzy za nimi nie przepadają zapewne będzie to udręka, ale zobaczyć ten zjazd warto!
Po krótkiej przerwie w Bad Ischgl, gdzie zapełnumy nasze bidony i dokupimy batonów pozostanie nam 30-kilometrowy płaski odcinek, ale wcale nudno nie będzie. Ścieżka prowadzi wzdłuż jeziora Halsttersee. To jedno z najpiękniejszych jezior Austrii, otoczone pionowymi skałami nieco przypomina norweskie fiordy. Bezpośrednio nad nim położony jest nasz kemping w pięknej miejscowości Halstatt. Spacer po starówce będzie odpowiednim dopełnieniem tego wspaniałego dnia!
Dzień 5: Hallstatt - Wolfgangsee
Jeśli myślicie iż najpiękniejsze etapy już za wami to bardzo się mylicie. To co dziś zobaczymy na pewno zachwyci każdego. Rozpoczniemy od trudnego, długiego, sztywnego szutrowego podjazdu na Rosalm. Po drodze podziwiać będziemy wspaniałe wodospady i widoki na jezioro Halstatt. Po krótkim postoju w schronisku czeka nas długi ale bardzo szybki zjazd idealnie gładką szutrówką nad jezioro Gosausee, w którego toni wspaniale odbija się potężny lodowiec Dachstainu. To chyba najpiękniejsze jezioro na trasie (ok, to samo pisało na temat jeziora Halstattersee, ale wszystkie one są tak piękne iż ciężko wybrać to Naj), i nawet tłumy jakie oblegają to jezioro nie psują klimatu. Kąpiel w tym jeziorze, mimo iż niezwykle zimnym to konieczność!
Dalej nieco odpoczynku i płaski odcinek w dolinie Gossau i znów zaczniemy ciężką pracę i wspinaczkę ku pięknie położonemu schronisku Plandlhutte, widoki na lodowiec Dachstainu wręcz oszałamiają. No i ten spokój, zakłócany jedynie dzwonkami pasących się tu krów. Kolejny odcinek to znów wspaniałe wąskie ścieżki , co chwila góra- dół i wspaniałe widoki na okoliczne szczyty. Na koniec niesamowity zjazd asfaltowymi serpentynami, na których znów rozgrzejemy nasze hamulce. To ponad 800 metrów w dół, więc zasłużymy na wieczorną kąpiel w ciepłym jeziorze Wolfgangsee.
Dzień 6: Salzburg
Tych którzy chcieliby nieco odpocząć zapraszamy na spokojną wycieczkę do Salzburga, miasta Mozarta. Przyłączymy się do równoległej grupy z wycieczki Jeziora Salzburskie, z nimi też można przyjemnie pojeździć, nie goniąc, spokonjnie podziwiając widoki i gaworząc w czasie jazdy!
Tym którym jednak zwiedzanie nie po drodze zaproponujemy kolejną wycieczke po okolicznych szlakach.
Dzień 7: Wolfgangsee - Traunsee
To już ostatni etap. Na początek krótki i szybki podjazd nad jezioro … i równie szybka kąpiel w jego ciepłych wodach. Następnie już znacznie trudniejszy podjazd do kolejnego pięknie położonego wśród alpejskich łąk schroniska… . Na technicznym zjeździe przekonamy się jak nasze umiejętności poprawiły się przez te dotychczasowe dni wycieczki, a na pewno się poprawiły! Kolejna kąpiel w szmaragdowym jeziorze Attersee i niestety kolejny ciężki podjazd na przełecz Grosalm .. i kolejne jeziora i kolejna kąpiel , ale to już niestety koniec. Pozostał tylko zjazd nad ostatnie jezioro Traunsee i wieczorną imprezą czas zakończyć wycieczkę. Dla odważnych na koniec skoki z pomostu na rowerze wprost do czyściutkiego jeziora! A co! Jemu też należy się kąpiel po tylu dniach jazdy.
Dzień 8:
Rankiem wsiadamy w busa i wieczorem jesteśmy w kraju.
UWAGA: PROGRAM JEST JEDYNIE ORIENTACYJNY. PODANE DZIENNE DYSTANSE MOGĄ RÓŻNIĆ SIĘ O +/- 15 KM. POSZCZEGÓLNE ELEMENTY MOGĄ ULEC ZMIANIE ZE WZGLĘDU NA WARUNKI POGODOWE, KONDYCJĘ UCZESTNIKÓW I INNE CZYNNIKI ORGANIZACYJNE. PROSIMY WIĘC NIE TRAKTOWAĆ TEGO PROGRAMU ZOBOWIĄZUJĄCO, NIEMNIEJ JEDNAK DOŁOŻYMY WSZELKICH STARAŃ BY ZREALIZOWAĆ GO JAK NAJDOKŁADNIEJ.