Baggizmo - gadżet na gadżety
Lekki, wygodny, a przede wszystkim poręczny- tak w kilku prostych słowach można określić Baggizmo. Pod tą tajemniczą nazwą kryje się produkt umożliwiający wygodne przechowywanie rzeczy, które zawsze chcemy mieć pod...
Rowerowy kocioł bałkański | Albania , Czarnogóra
O wyprawie ...
Przedstawiamy ofertę wyjazdu rowerowego, podczas którego odwiedzimy Albanię i Czarnogórę. Te dwa kraje, atrakcyjne kulturowo, przyciągają turystów ładną, słoneczną pogodą, pięknymi widokami i ciepłym morzem. Albania to kraj wciąż nieco egzotyczny w skali europejskiej, a przede wszystkim mało znany. Wynika to przede wszystkim z jego pełnej izolacji jeszcze kilkadziesiąt lat temu i faktu, że był to kraj całkowicie zamknięty dla obcokrajowców. Mimo rozwijającej się w ostatnich latach infrastruktury turystycznej, Albania to jeden z najrzadziej odwiedzanych krajów w Europie. Między innymi dlatego chcielibyśmy przybliżyć jego walory uczestnikom tego wyjazdu rowerowego. Piękne i dzikie góry, uśmiechnięci, gościnni i przyjaźnie nastawieni mieszkańcy, malownicze krajobrazy, które mało komu się nudzą… To jedne z głównych czynników, dla których warto odwiedzić Albanię.
Czarnogóra zawsze była jedną z kilku turystycznych pereł byłej Jugosławii. Jest jednocześnie jednym z najmłodszych krajów, posiadając niepodległość od 2006 roku. Ze wszystkich byłych republik jugosłowiańskich posiada drugą najdłuższą linię brzegową morską (po Chorwacji). Z tego względu ma duży potencjał turystyczny i potrafi go w pełni wykorzystać. Z roku na rok Czarnogóra jest coraz bardziej Popularnym celem turystów z całej niemalże Europy (i nie tylko). Ale Czarnogóra to nie tylko piękne morze i wybrzeże. To także malownicze jeziora, piękne zabytki, majestatyczne, wysokie góry i dużo słońca. Podczas tego wyjazdu rowerowego nie zabraknie żadnych z wyżej wymienionych atrakcji i dlatego już teraz serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału.
W bałkańskim kotle
Najnowsza historia krajów bałkańskich, szczególnie tych należących do byłej Jugosławii, jest mocno zagmatwana. Zwłaszcza na przełomie XX i XXI wieku w tym rejonie Europy wiele się działo. Częste konflikty zbrojne, ruchy niepodległościowe, powstawanie nowych państw, przesiedlenia ludności… Bywało gorąco, nierzadko wrzało niczym w rozgrzanym kotle. Na obszarze byłej Jugosławii mamy do czynienia z wpływami różnych religii, gdzie wzajemnie przenikają się katolicyzm, prawosławie i islam. Społeczeństwa zamieszkujące te tereny wykazują się różną tożsamością polityczną oraz odmiennymi, często wykluczającymi się tradycjami. Przemierzając rowerami tereny Albanii i Czarnogóry, będziemy mogli na własne oczy przekonać się, że określenie kocioł bałkański, pasuje do tych terenów jak ulał. W pierwszym z odwiedzanych przez nas krajów mijać będziemy liczne meczety z wysokimi minaretami. Czasem słychać będzie nawoływanie muezina, co zwiększy poczucie egzotyki tego miejsca. W Czarnogórze z kolei dominuje prawosławie. Cerkwie będą głównymi świątyniami, jakie będziemy mogli podziwiać na naszych trasach. Mimo różnic wyznaniowych, kulturowych, jest na szczęście jedna cecha, którą posiada większość mieszkańców tych ziem. To serdeczność, gościnność oraz chęć pomocy przyjezdnym. Wiele razy na naszej drodze napotkamy ludzi ze szczerym uśmiechem na twarzy, zapraszających nas do skosztowania potraw lokalnej kuchni lub wypicia mocnej herbaty, aromatycznej kawy czy lampki dobrego, lokalnego wina.
Wysokie górskie szczyty; głębokie doliny
Góry Dynarskie to trzeci największy rejon górski w Europie (po Alpach i Górach Skandynawskich). Ciągną się z północnego zachodu na południowy wschód i występują na terytorium każdego z krajów byłej Jugosławii. W Albanii i Czarnogórze pasmo to osiąga najwyższe wysokości. Będziemy mogli podziwiać najwyższe grzbiety Gór Dynarskich, a mianowicie Góry Północnoalbańskie oraz Durmitor. Wiele z tych grzbietów, szczególnie obserwowanych w promieniach słońca wygląda bardzo majestatycznie. Masywy te mają charakter alpejski, dlatego gdy patrzymy na nie z dna dolin, wydają się bardzo wysokie i podobne do bardziej znanych Alp. Z uwagi na fakt, że góry te zbudowane są ze skał węglanowych, które łatwo poddają się erozji wodnej, lokalne rzeki wykształciły w tym rejonie bardzo głębokie doliny. Wysokości względne osiągają tu często 1000 – 1500 metrów. W Albanii będziemy mieli okazje przejechać rowerami wzdłuż dwóch malowniczych, głęboko wciętych dolin. Jasne szczyty, często z pionowymi ścianami skalnymi, nieco niżej łagodniejsze stoki pokryte bujnymi, gęstymi lasami i koryta rwących potoków płynących po wapiennym podłożu, charakteryzujących się wodą o odcieniu niebiesko zielonkawym. To właśnie cechy charakterystyczne dla gór Albanii. Z kolei Durmitor to górska wizytówka Czarnogóry i jedno z najpopularniejszych pasm górskich całych Bałkanów. Przemierzymy je na rowerach jadąc wśród wysokogórskich hal w otoczeniu wyniosłych, górujących nad naszymi głowami, wapiennych szczytów. Przygodę z Durmitorem zakończymy zjazdem na dno głębokiej i jednocześnie wąskiej doliny rzeki Piva. Dolina wypełniona jest wodami zbiornika wodnego o wdzięcznej nazwie Pivsko, który wije się wzdłuż niej niczym wielki turkusowy wąż.
Malownicze wybrzeże
Wiele z tras rowerowych, które pokonamy podczas tego wyjazdu, wiedzie w bliskim sąsiedztwie Morza Adriatyckiego oraz Jeziora Szkoderskiego. Oba te akweny mają mocno rozbudowaną linię brzegową. Liczne wyspy w zatokach, zakola rzek czy też półwyspy… Dzięki tak urozmaiconemu krajobrazowi można tu podziwiać przepiękne widoki. Roztaczają się one prawie za każdym zakrętem, za każdym kolejnym wzniesieniem. Gdy tylko pomyślimy sobie „ale tu pięknie” okazuje się, że to było preludium i że za chwilę roztacza się przed nami równie śliczny lub jeszcze ładniejszy krajobraz. Góry, skały, kręte drogi, zielona roślinność, wijące się rzeki oraz rozległe jeziora i morskie fale. Połączenie tych wszystkich elementów jest gwarancją ciekawych tras, niezapomnianych widoków i wielu westchnień. Gdy patrzy się na Jezioro Szkoderskie z jego wysokiego południowego brzegu, można odnieść się wrażenie, że nie ma ono końca. Z kolei jego północno zachodni kraniec to widoki jak z bajki ze skalistymi wysepkami wyrastającymi z tafli wody oraz górskimi pasmami okalającymi ten rejon. Boka Kotorska to przykład jednej z najbardziej spektakularnych morskich zatok w Europie. Sama zatoka oraz jej okolice to jeden z najbardziej popularnych regionów turystycznych: nie tylko w samej Czarnogórze, ale na całym bałkańskim odcinku Adriatyku. Łagodny, ciepły klimat; wysokie, niemal pionowe skalne urwiska opadające wprost do morza; cała okolica krajobrazowo przypominająca norweskie fiordy. A na jej końcu zabytkowe, urokliwe, tętniące życiem miasteczko Kotor. Trasy rowerowe prowadzące wybrzeżem Czarnogóry w okolicy Kotoru spowodują, że te piękne widoki i malownicze krajobrazy na długo pozostaną w pamięci osób, które wybiorą się z nami na ten wyjazd.
Dzień 1 Wyjazd z Krakowa i przejazd do Albanii
Zbiórka w Krakowie o 15:30. Następnie udamy się przez Słowację, Węgry oraz Serbię w stronę Albanii. Przejazd nocny.
Dzień 2 Przyjazd do Albanii, odpoczynek, zwiedzanie Szkodry
W godzinach popołudniowych dotrzemy do Szkodry i zakwaterujemy się w hotelu. Po odpoczynku udamy się na spacer po mieście i zobaczymy najciekawsze jego atrakcje. Przede wszystkim Zamek Rozafa, wznoszący się na skalnym wzgórzu ponad miastem. Na terenie zamku znajduje się stary meczet oraz ruiny kościoła. Z murów zamku roztacza się piękny widok na okoliczne pasma górskie, rzekę Bunę oraz Jezioro Szkoderskie. Po zejściu z zamku, odwiedzimy Meczet Ołowiany: jedną z najstarszych świątyń muzułmańskich w Szkodrze. Jeśli czas pozwoli zobaczymy także katedrę św. Szczepana oraz katedrę prawosławną.
Dzień 3 Z Vermosh przez przełęcz do Tamarë
Vermosh – Bashkimi – Qafe Perdolec – Selcë – Tamarë = ok. 40 km na rowerze
Rano po śniadnaiu pojedziemy z hotelu przez głęboką dolinę i górskie przełęcze do Vermosh: małej, cichej wioski położonej w sercu gór na pograniczu albańsko czarnogórskim. Po wypakowaniu rowerów, wyruszymy na naszą pierwszą trasę rowerową. Początkowo wiedzie ona wzdłuż górskiego potoku Vermoshi. Dotrzemy do mostu, z którego zajrzeć można do niedługiego, lecz głębokiego kanionu utworzonego przez wspominany potok. Tworzą się tu malownicze bystrza i wodospady. Z tego miejsca czeka nas podjazd na przełęcz Qafe Perdolec, gdzie zatrzymamy się na chwilę w lokalnej knajpce. Za przełęczą czeka nas zjazd w dół wzdłuż doliny rzeki Cemi. Towarzyszyć nam będą widoki na wapienne pasma górskie pokryte bujną roślinnością. Miniemy ciche górskie wioski Selcë i Tamarë. Naszą trasę zakończymy kilka kilometrów za Tamarë niedaleko miejsca gdzie rzeka Cemi wpływa na terytorium Czarnogóry i następnie wrócimy autokarem do hotelu w Szkodrze.
Dzień 4 Z Bogë przez Most Mesi na zamek w Szkodrze
Bogë – Bzhetë – Demiraj – Rrash – Dragoç – Most Mesi – Bardhaj – Renc – Shkodër = ok. 68 km na rowerze
Tego dnia rano udamy się autokarem do Bogë: małej wioski leżącej w górskiej dolinie na wysokości 1000m npm i otoczonej pasmami górskimi liczącymi sobie ponad 2000m npm. W centrum Bogë rozpoczniemy kolejną trasę rowerową. Najpierw pojedziemy w dół bardzo malowniczej górskiej doliny. Po drodze będziemy mijać małe śródgórskie osady składające się z kilku pojedynczych domostw i podziwiać wysokogórskie krajobrazy okolicznych grzbietów górskich. W dalszej części trasy wyjedziemy na szeroki pas nizin leżących pomiędzy górami i rozległym Jeziorem Szkoderskim. Poprzez małe lokalne miejscowości położone wśród pól i łąk, zostawiając wysokie góry za plecami, podążymy w stronę Mostu Mesi: jednego z najciekawszych zabytków architektury w okolicy Szkodry. Most ten leżący nad rzeka Kir powstał w XVIII wieku. Zbudowany jest z kamienia i w najwyższym punkcie osiąga wysokość 18 metrów. Z tego miejsca pojedziemy najpierw wzdłuż rzeki Kir, a następnie miniemy południowe przedmieścia Szkodry przejeżdżając obok Meczetu Ołowianego oraz u podnóża wzniesienia, na którym leży Zamek Rozafa. Zatrzymamy się przy obu tych atrakcjach turystycznych, a chętni będą mieli okazję zwiedzić te miejsca. Trasę zakończymy przy hotelu w Szkodrze.
Dzień 5 Malowniczym trawersem na zakole rzeki Crnojevićy
Shtegvashë – Mali Ostros – Gornja Briska – Marstijepovići – Seoca – Virpazar – Komarno – Rijeka Crnojevića – Pavlova Strana = ok. 69 km na rowerze
Poranek rozpoczniemy od pożegnania z gościnną Albanią i pokonania granicy z Czarnogórą. Niedaleko za granicą wyjedziemy na Shtegvashë: jeden z najpopularniejszych punktów widokowych w okolicy. Roztacza się stąd rozległy widok na wielkie Jezioro Szkoderskie oraz położone w oddali góry na pograniczu Albanii i Czarnogóry. W tym miejscu rozpoczniemy dzisiejszą trasę rowerową. Początkowo prowadzi ona wąską, mało uczęszczaną drogą trawersującą północne stoki pasma górskiego opadającego stromo do tafli Jeziora Szkoderskiego. Miniemy niewielką wioskę Mali Ostros, a następnie pojedziemy przez opustoszałe dolinę z widokiem na górskie grzbiety. Porasta je tak bujna roślinność, że z oddali ma się wrażenie jakby były one pokryte grubym, zielonym dywanem. Po pewnym czasie dotrzemy na Livari, kolejny popularny w okolicy punkt widokowy, z którego oczom naszym znów ukaże się bezkres jeziora leżącego kilkaset metrów niżej. Po krótkiej przerwie w lokalnej knajpce, ruszymy dalej. Będziemy trawersowali strome skaliste zbocza po lewej stronie, a po prawej wciąż podziwiali widoki na Jezioro Szkoderskie. Dzisiejsze trasa prowadzi wzdłuż jednej z najbardziej widokowych dróg w Czarnogórze, na której znajduje się duża ilość fantastycznych punktów widokowych. Kolejnym, na którym się zatrzymamy będzie punkt widokowy Godinje. Z tego miejsca zjedziemy w dół do małego miasteczka Virpazar, nad którym góruje Twierdza Besac. Jeśli czas pozwoli zajrzymy do niej, gdyż jest to atrakcyjny punkt widokowy na całą okolicę. Z tego miejsca pojedziemy dalej malowniczą, krętą, wąską drogą w stronę małej miejscowości Rijeka Crnojevića, położonej w dolinie rzeki o tej samej nazwie. Zatrzymamy się tam na chwilę, aby przyjrzeć się zabytkowemu kamiennemu mostowi. Ostatnim akordem dzisiejszego dnia będzie Pavlova Strana, bardzo popularny punkt widokowy. Podziwiać stąd można rozpoznawalną panoramę na szerokie zakole rzeki Crnojevića. Po dniu pełnym wrażeń i pięknych widoków, pojedziemy na nocleg w okolice miasta Budva.
Dzień 6 Wokół półwyspu Luštica i dalej wzdłuż wybrzeża do Budvy
Bjelila – Krašići – Klinci – Merdari – Radovići – Vranovići – Pobrđe – Kubasi – Višnjeva – Seoca – Jaz = ok. 53 km na rowerze
Dzisiejszą trasę rowerową rozpoczniemy niedaleko Tivatu, jednej z najbardziej znanych miejscowości wypoczynkowych na wybrzeżu Czarnogóry. Podążymy wokół półwyspu Luštica, który oddziela otwarty Adriatyk od Zatoki Tivat będącej częścią Boki Kotorskiej. Początkowo poruszać się będziemy północnymi brzegami Lušticy. Towarzyszyć nam będą widoki na malowniczą Zatokę Tivat, miasto o tej samej nazwie, zalesioną wyspę św. Marka oraz nieco mniejszą leżącą tuż obok. Na tej drugiej wyspie mieści się, widoczny z oddali, Kościół Matki Bożej Łaskawej, pochodzący z XV wieku. Po dotarciu do najwyższego punktu na Lušticy, zatrzymamy się na chwilę przy małej cerkwi św, Tryfona. Podziwiać stąd można widoki na przesmyk oddzielający Bokę Kotorską od reszty Adriatyku i na grzbiet górski, którym biegnie granica pomiędzy Czarnogórą a Chorwacją. Z tego miejsca udamy się w stronę południowej części półwyspu i po paru kilometrach zatrzymamy się przy cerkwi św. Mikołaja. Następnie pojedziemy wąskimi drogami pomiędzy dawnymi polami uprawnymi przez niewielkie przysiółki i osady z domostwami pokrytymi winoroślą. Miniemy miejscowość Radovići, opuścimy teren półwyspu Luštica by po krótkim podjeździe zatrzymać się przy klasztorze św. Michała Archanioła. Roztacza się stąd bardzo ładny widok na Zatokę Tivat. W dalszej kolejności jechać będziemy przez małe, senne wioski. Po lewej będziemy mogli podziwiać widoki na majestatyczny masyw górski Lovćen. Mając przed sobą panoramę wybrzeża Adriatyku, zjedziemy na skraj Mrčevo Polje: krasowej doliny uchodzącej do Adriatyku przy plaży Jaz, jednej z najładniejszych w okolicy Budvy. W tym miejscu zakończymy naszą trasę i udamy się na odpoczynek do hotelu. Wieczorem dla chętnych wizyta na starówce Budvy. Będzie czas wolny na samodzielne zwiedzanie starówki. Do najciekawszych miejsc godnych odwiedzenia należą z pewnością: cytadela leżąca nad samym morzem, kościół św. Jana Chrzciciela, kościół Santa Marija in Punta, cerkiew św. Sawy oraz cerkiew św. Trójcy. Po zwiedzaniu wrócimy do hotelu.
Dzień 7 Masyw Lovćen, zabytki Kotoru i piękna Boka Kotorska
Cetinje – Dugi Do – Njeguši – Žanjev Do – Kotor – Donji Stoliv – Lepetani = ok. 55 km na rowerze
Po śniadaniu pojedziemy autokarem do Cetinje, miasteczka leżącego na wysokości 700m npm u stóp masywu górskiego Lovćen. Tu będziemy mogli zobaczyć Monastyr Cetyński, czyli prawosławny klasztor, którego historia sięga XV wieku. Następnie wsiądziemy na rowery i pojedziemy pod górę w stronę przełęczy nad wioską Njeguši. W ten sposób objedziemy masyw Lovćen od strony północnej. Krętą droga miniemy przewyższenie, zatrzymując się po drodze, gdyż droga, którą pojedziemy oferuje widoki zapierające dech w piersiach. Powoli rozpoczniemy zjazd w dół, a po minięciu wiosek Njeguši oraz Žanjev Do, staniemy na skraju stromego skalistego zbocza opadającego w stronę Kotoru i Boki Kotorskiej. Otworzy się przed nami majestatyczny widok na wysokie góry, Bokę Kotorską, Adriatyk w oddali i miasto Kotor leżące 1000 metrów poniżej naszych stóp. Nic dodać, nic ująć. Tylko podziwiać i się zachwycać. Z tego miejsca czeka nas zjazd do Kotoru, krętymi serpentynami. Jest to prawdopodobnie najbardziej malowniczy odcinek, jaki można pokonać drogą asfaltową w Czarnogórze i robi on wrażenie na wszystkich turystach, nawet tych najbardziej wybrednych. W celu podziwiania fantastycznych widoków, zatrzymywać można się dosłownie na każdym zakręcie. Na szczęście to nie koniec atrakcji na ten dzień. Po dotarciu do Kotoru na wszystkich wielbicieli bałkańskiej architektury czeka prawdziwa uczta. W czasie wolnym w Kotorze każdy z nas będzie mógł wpaść w labirynt wąskich uliczek i wysokich kamiennych budynków rozdzielonych niewielkimi placami. Do najważniejszych atrakcji Kotoru należą z pewnością: cerkiew św. Mikołaja, św. Łukasza, katedra św. Tryfona, Pałac Drago, Pałac Rady Miejskiej, a także system murów obronnych z zabytkowymi bramami miejskimi. Po przerwie w Kotorze, pojedziemy nad samym brzegiem Boki Kotorskiej, jednej z najładniejszych morskich zatok w całej Europie. Jeśli czas pozwoli, po drodze będzie możliwość kąpieli w morzu. Przejedziemy przez pięknie położoną miejscowość Donji Stoliv i dotrzemy do Lepetani: miejsca, gdzie znajduje się najwęższy przesmyk na obszarze całej Boki Kotorskiej i jednocześnie meta dzisiejszej trasy rowerowej. Z tego miejsca wrócimy na nocleg w okolicy Budvy.
Dzień 8 Wzdłuż jezior Slansko i Krupac do Nikšicia
Grahovac – Vilusi – Rudine – Broćanac Nikšićki – Orlina – Slansko jezero – Kuside – Nikšić – Vidrovan = ok. 52 km na rowerze
Tego dnia po śniadaniu pojedziemy nieco dalej na północ, bardziej wgłąb Czarnogóry. Zaraz za miejscowością Grahovo wypakujemy nasze rowery, aby rozpocząć kolejną trasę rowerową. Poruszać się będziemy niedaleko granicy z Bośnią i Hercegowiną skrajem wyniosłego plateau. Przekracza ono wysokość 1000m npm, a na zachodzie opada kilkusetmetrowym uskokiem w stronę doliny rzeki Trebišnjicy, będącej przykładem tzw. rzeki infiltrującej. Po pewnym czasie zaczniemy się oddalać od granicy z Bośnią i podążać będziemy w dalszym ciągu wzdłuż wspomnianego wcześniej plateau pokonując po drodze dzikie bezdroża. W dalszej części naszej trasy pojedziemy wzdłuż starej linii kolejki wąskotorowej, która kiedyś w przeszłości łączyła miasto Nikšić, leżące obecnie w Czarnogórze z bośniackim miastem Bileća. Ostatni pociąg pokonał tę trasę w 1976 roku. Po dotarciu na skraj Jeziora Slansko będziemy mogli podziwiać rozległe panoramy z tymże jeziorem na pierwszym planie, które jest otoczone wysokimi górami, posiada mocno rozwiniętą linię brzegową oraz liczne wyspy. Będziemy podążać wzdłuż brzegów jeziora, by po pewnym czasie dotrzeć w rejon kolejnego zbiornika wodnego, Jeziora Krupac oraz miasta Nikšić, leżącego w głębokiej śródgórskiej kotlinie. W tym miejscu zakończymy naszą trasę rowerową i po odpoczynku, udamy się do hotelu w miejscowości Žabljak.
Dzień 9 Przez przepiękny Durmitor w stronę kanionu rzeki Tara
Žabljak – Motički Gaj – Virak – Pošćenski Kraj – Prevoj Sedlo – Pasina Voda – Vrazje Jezero – Njegovuđa – Đurđevića Tara (most) = ok. 60 km na rowerze
Rano, zanim ruszymy na właściwą trasę rowerową, będzie możliwość przejażdżki rowerami nad Crno Jezero, jedno z najbardziej atrakcyjnych miejsc w okolicy. Tafla wody tego jeziora, położonego w zalesionym obniżeniu, przybiera ciemną barwę. Odbijają się w niej okoliczne grzbiety górskie, których wysokość przekracza 2000m npm. Po chwili przerwy nad jeziorem, udamy się na południe od Žabljaka przejeżdżając po drodze przez niewielkie wioski położone u stóp Durmitoru, jednego z najwyższych pasm Gór Dynarskich i najwyższego pasma górskiego w Czarnogórze. Po kilku kilometrach rozpoczniemy podjazd na Prevoj Sedlo. Jest to przełęcz leżąca na wysokości 1907m npm i z uwagi na tak wysokie położenie oferuje fantastyczne widoki na jedne z najwyższych szczytów Czarnogóry. Tego dnia część naszej trasy będzie przebiegała przez Park Narodowy Durmitor. Będziemy podziwiali najbardziej wysokogórski krajobraz jaki można obserwować w Czarnogórze. Poruszać się będziemy wąską, asfaltową drogą. Jeśli o jakiejś drodze mówi się, że widoki z niej zapierają dech w piersiach, to ta droga z pewnością zasługuje na takie miano i jest jedną z turystycznych wizytówek Czarnogóry. Palce lizać! Pojedziemy wśród muraw wysokogórskich pokrytych nie rzadko rumowiskami białych wapiennych głazów. Po zjechaniu z przełęczy udamy się w stronę dwóch niewielkich jezior położonych na płaskowyżu u stóp Durmitoru: Mowa o Vrazje Jezero oraz Riblje jezero. Po chwili zatrzymamy się przy Stecci: cmentarzysku Bogomiłów ze sredniowiecznymi płytami nagrobnymi. Następnie przejedziemy przez wieś Njegovuđa i rozpoczniemy długi ok 10 kilometrowy zjazd w dół na dno jednego z najgłębszych kanionów Europy. Jego dnem płynie hucząca rzeka Tara. Trasę zakończymy przy zabytkowym moście nad Tarą. Chętni będą mogli odbyć jazdę na tyrolce (zip-line). Po odpoczynku i zjedzeniu posiłku udamy się w drogę powrotną do Polski. Tej nocy czeka nas przejazd przez Serbię, Węgry i Słowację.
Dzień 10 Powrót do Krakowa
W godzinach południowych dojedziemy do Krakowa, gdzie pełni wrażeń zakończymy nasz wyjazd.
Cena obejmuje:
Cena nie obejmuje:
Liczba uczestników: 15 - 35 osób
Zaliczka przy zgłoszeniu: 500 PLN
Lekki, wygodny, a przede wszystkim poręczny- tak w kilku prostych słowach można określić Baggizmo. Pod tą tajemniczą nazwą kryje się produkt umożliwiający wygodne przechowywanie rzeczy, które zawsze chcemy mieć pod...
Kto miał okazję być w Holandii ten wie, że w kraju słynącym z tulipanów, ścieżki rowerowe są praktycznie wszędzie, a jazda rowerem, dla większości społeczeństwa to nieodłączny element codzienności. Holendrzy,...
Treść oferty oraz galeria zdjęć imprezy turystycznej Rowerowy kocioł bałkański pochodzą od biura Horyzonty, które jest organizatorem wyjazdu. Dzięki tej wyprawie można zwiedzić i poznać kulturę, tradycję oraz krajobraz takich krajów jak: Czarnogóra, Albania. Wycieczka obejmuje wyżywienie typu śniadania. Główna forma aktywności podczas tego wyjazdu to Rekreacyjne, która pozwala na spędzenie wakacji w sposób aktywny. W przypadku zainteresowania ofertą prosimy o kontakt telefoniczny lub email. Gwarantujemy wiele wrażeń i wspaniałą przygodę.