Program
Dzień 1: Przejazd busem z lotniska do Lourmarin
Po południu zwiedzanie Lourmarin – jedno z najpiękniejszych miasteczek Francji. Turyści zaglądają tutaj stosunkowo rzadko, więc miasto zdołało zachować swój niepowtarzalny charakter. Tu mieszkał Albert Camus i tu został pochowany. Na szczególną uwagę zasługuje górujący nad miastem zamek, który składa się z dwóch części: starej z XV wieku (Chateau Vieux) i nowej renesansowej (Chateau Neuf). Jeśli czas pozwoli i będą chęci wycieczka do La Ferme de Gerbaud (ok 3 km od Lourmarin)– ogrodu, w którym uprawia się słynne prowansalskie zioła.
Dzień 2: Lourmarin – Manosque 56 km, 710 hm
Kontynuujemy jazdę ścieżką rowerową u podnóża Gór Luberon, odwiedzając po drodze Vaugines – uroczą wioskę założoną jeszcze za czasów rzymskich, Cucuron i zwiedzając na koniec historyczne Centrum Manosque gdzie zostajemy na nocleg.
Dzień 3: Manosque – Forcalquier 28 km, 400 hm
Będzie pięknie… i niedługo
Dzień 4: Forcalquier pętla 60 km, 780 hm
Najbardziej wymagający etap, jednakże dzięki nocowaniu w tym samym miejscu można go dowolnie skrócić. Dla żądnych większego rowerowego wyzwania – podjazd na Sommet de Lure 1826 m n.p.m. skąd roztacza się imponujący widok na okoliczne góry. Tego dnia można również zostawić rowery i pójść na wycieczkę pieszą.
Dzień 5: Forqalquier – Apt 61 km 610hm
Ciąg dalszy prowansalskich krajobrazów z ziołami, drzewami oliwkowymi, winnicami i górami w tle. Etap zakończymy w Apt – miasteczku założonym przez Rzymian w IX wieku.
Dzień 6: Apt – pętla o nazwie: Les Ocres a velo ok 51 km
Zwiedzimy po drodze perełki Prowansji: Rustrel, Villars, Saint Saturnin les Apt, Rousillon czy Gargas. Roussillon to stolica ochry, miasteczko leży na złożach tej rdzawej mieszaniny piasku i gliny. Tutaj od zamierzchłych czasów wydobywa się ją metodą odkrywkową. Właśnie bogactwo kolorów, niesamowity kontrast czerwonawych domków ozdobionych niebieskimi, lazurowymi i turkusowymi oknami robi niesamowite wrażenie. Jeśli jeszcze dodać strome czerwone, żółte i pomarańczowe klify oraz głębokie wąwozy, to mamy wrażenie jakbyśmy znaleźli się w bajkowej krainie.
Dzień 7: Apt – Coustellet 30 km, 330 hm
Dzisiaj na szlaku: Bonnieux – zaliczane do zaszczytnego grona najpiękniejszych miasteczek Francji. Z górnego Bonnieux rozciąga się wspaniały widok na dolinę Cavallon i płaskowyż Vaucluse. Malowniczo położone na wzgórzach, miasteczko ma długą i ciekawą historię. Ciekawostką jest to, że do roku 1312 Bonnieux pozostawało pod zwierzchnictwem templariuszy! Warto też wstąpić do Starego Kościoła z charakterystyczną figurą Matki Bożej na szczycie jego wieży, który otoczony jest majestatycznymi, stuletnimi dębami. Dalej Lacoste – miejscowość, w której posiadał twierdzę i mieszkał Markiz de Sade. Lunch zjemy w kolejnej perełce Prowansji – miasteczku Menerbes. To kolejne przepiękne miasteczko, które porównywane jest pod względem swego uroku z Roussillon, Gordes i Lourmarin. Wiele zabytkowych budowli Starego Menerbes zostało kupionych przez znanych ludzi. Znajduje się tu między innymi dawna posiadłość Pabla Picassa (niestety niedostępna dla zwiedzających). Dla ciekawskich polecamy Muzeum Korkociągów.
Dzień 8: Coustellet – Cavaillon 15 km, przejazd na lotnisko do Marsylii. Powrót
Krótki etap do Cavaillon. Zwiedzanie tego miasta. Wycieczka piesza na okoliczne wzgórze i podziwianie panoramy miasta. Koło południa przejazd na lotnisko. Powrót do Polski.